Krzysztof Jóźwik to autor kryminałów znany z zamiłowania do literatury iberoamerykańskiej czy świata fantastyki. Raz na jakiś czas pasje te stara się przemycać w swoich nowych powieściach, jednak wciąż są to przede wszystkim klasyczne powieści kryminalne. Ostatnio na rynku wydawniczym pojawiła się nowa książka Jóźwika, Druciarz. To kolejny kryminał z elementami thrillera i wątków sensacyjnych, który zmrozi krew w żyłach czytelników.
Pojedyncza historia
Już na początku warto zwrócić uwagę, że Druciarz – nowość nie jest częścią większej całości. To historia zamknięta w jednym tomie i raczej nie możemy się spodziewać, że autor będzie kontynuował podjęte wątki dalej. Taka informacja na pewno ucieszy fanów krótkich, treściwych i zamkniętych historii, których nie muszą śledzić przez wielotomowe serie. Zwięzła struktura powieści to coś, z czego Krzysztof Jóźwik jest znany. W Druciarzu mamy do czynienia z precyzyjnie utkaną zagadką kryminalną, którą chce się śledzić. Autor stara się, jak może unikać absurdalnych i nielogicznych rozwiązań sprawiających, że przedstawiona historia staje się mniej angażująca dla odbiorcy. Im więcej tu realizmu i literackiej prawdy, tym lepiej cała fabuła oddziałuje na czytelnika.
Podejrzane miejsce zbrodni
W Druciarzu dochodzi do morderstwa. Śledczy natrafiają na zwłoki młodej kobiety porzucone przy okolicznych zakładach azotowych. To brutalne morderstwo, jednak ciężko znaleźć jakiekolwiek ślady, które mogłyby zaprowadzić policjantów do osoby odpowiedzialnej za tę zbrodnię. Do sprawy zostają wezwani doświadczeni specjaliści: Ewa Jędrycz i Hubert Zaniewski. Czy jednak duże doświadczenie wystarczy w tej sprawie? Jak ją rozwiązać, jeśli tropy urywają się zaraz na początku tej misternej układanki? Nowy kryminał Jóźwika to brutalna i pełna przemocy opowieść o złu, które tkwi w każdym człowieku. To mocna książka, dlatego co bardziej wrażliwi czytelnicy mogą się od niej odbić. Mimo tego, Druciarz to wciąż świetnie rozpisany i napisany kryminał z mocnym tempem akcji.